piątek, 15 maja 2015

Naleśnik - na zawsze w moim sercu :D

Czy ta pogoda kiedykolwiek się poprawi? Ta zimna Zośka przyciągnęła chmury i okropny ból głowy. Na dzisiejszy dzień miałam bardzo dużo planów, ale nic nie udało mi się zrobić. Ból głowy ograniczał mnie, aż do 14. Oczywiście piłam wodę, jadłam, poszłam na spacer i nic... Musiałam to przeczekać. Dlatego zaaplikowałam sobie trochę małych przyjemności.
W moim domu piątek to wyjątkowy dzień. Staram się spożywać postne posiłki, ale jak to bywa kusi mnie wszystko inne.

Propozycja na dziś to zwykłe, ale pyszne naleśniki.

Składniki:


200 g mąki
600 ml mleka
4 jajka

Żółtka oddzieliłam od białek, które następnie ubiłam na pianę. Do piany dodałam resztę składników i zmiksowałam. Niedawno zaopatrzyłam się w nową patelnię, do której nic nie przywiera.
Ze smakiem zjadłam naleśniki.

A na podwieczorek moje ulubione owoce.

Mniam, mniam, mniam...











Lisi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz