Udka z kurczaka w marynacie
miodowo-musztardowej...
Kolejny tydzień zleciał. Dziś miała
być botwinka, ale niestety w moim warzywniaku zabrakło tych
buraczanych pyszności. Zupkę ugotuje w poniedziałek, a na
najbliższe dwa dni przygotowałam kurczaka. Delikatne mięso w
słodkim sosie...
A na podwieczorek pyszne babeczki i
truskawki.
Produkty:
kilka udek z kurczaka
musztarda sarepska
miód wielokwiatowy
oliwa z oliwek
sok z cytryny
pieprz, sól morska
Sposób przygotowania:
Udka obrałam ze skóry. Nie przepadamy
za nią. Trzy łyżki musztardy zmieszałam z dwiema łyżeczkami
miodu. Do powstałego sosu dolałam kilka kropli oliwy z oliwek,
przyprawy i sok z cytryny. Udka zalałam powstałą marynatą i
wstawiłam na dwie godzinki do lodówki. Do kurczaka ugotowałam ryż
i zrobiłam surówkę. Udka piekłam w żaroodpornym naczyniu, w 200
stopniach. Do mięsa trzeba zaglądać i na tej podstawie stwierdzić
czy już jest gotowe.
Surówka:
sałata, rzodkiew, jogurt naturalny,
przyprawy
J. zachwalał smak kurczaka. Ja również
uważam, że wyszedł soczysty i smaczny.
Lisi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz