niedziela, 27 września 2015

Zdrowe odżywianie naszych pociech.

Świeża woda zamiast coli, kanapka zamiast batona, owoce i warzywa – tak ma wyglądać asortyment szkolnych sklepików od września 2015 r.” Zmiany dotyczą również stołówek szkolnych i przedszkolnych.




Dlaczego takie zmiany są konieczne?
Specjaliści ostrzegają o tym, że nadmiar szkodliwych substancji zawartych w jedzeniu może negatywnie wpływać na wszechstronny rozwój dziecka. Co to oznacza?
1. Otyłość – choroba naszych czasów.
Ta choroba nie bierze się ze szkół i przedszkoli. Nie bierze się z braku prewencji w placówkach oświatowych. Osobiście prowadziłam kilka akcji prozdrowotnych dla małych dzieci. Prawdziwy problem zaczyna się w domu.
Kiedy oznajmiłam moim bliskim, że postaram się nie dawać mojemu dziecku sztucznych słodkości wszyscy zadrżeli z niedowierzania. Jak to? Przecież dziecko potrzebuje cukru! Nie ma głupszej informacji niż ta. Dziecko do prawidłowego rozwoju potrzebuje naturalnych produktów i cukrów. Od batona urośnie, ale w szerz. Mam nadzieję, że razem ze swoimi dziećmi będę piekła domowe ciasteczka, babeczki z ciemnej czekolady i inne pyszności, które będą wolne od sztucznych konserwantów, tłuszczy i utwardzaczy. Nie wykluczam małej, kupnej słodkości raz na jakiś czas, ale nie w codziennej diecie.
Chciałabym nadal unikać przetworzonych produktów spożywczych. Uczyć dziecko zbilansowanej diety oraz zachęcać do jedzenia warzyw i owoców. Nie chcę, by musiało tak jak ja oduczyć się jedzenia sztucznych produktów, a następnie uczyć się smaków od nowa. To my RODZICE uczymy dzieci smaków. One biorą z nas przykład. Jedząc hamburgera z fast foodu i równocześnie zachęcając dziecko do sałatki nie robimy nic dobrego. Dziecko musi mieć przykład.
Zrzucenie obowiązków zdrowego żywienia dziecka na placówki oświatowe jest zwykłą hipokryzją. Winienie placówek za otyłość dzieci nie mieści mi się w głowie. Do trzeciego roku życia dziecko pozostaje z rodzicami, dziadkami, nianią. Ten czas jest dla przyszłych nawyków żywieniowych niezwykle istotny. RODZICE SAMI SOBIE SĄ WINNI ZA OTYŁOŚĆ ICH DZIECI!!!!
Jakie są konsekwencje?
Cukrzyca
Problemy z sercem
Wzrost cholesterolu we krwi
Problemy z oddychaniem/ układem oddechowym
Problemy z układem pokarmowym
Żylaki
Skrzywienie kręgosłupa
Pryszcze i inne dziwne problemy dermatologiczne
Lista jest jeszcze dłuższa, ale wypisane powikłania wynikające z otyłości mogą być ukryte przez wiele lat.
Ona może jeść wszystko i nie tyje.
Mit!!!! Ostatnio dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy o otyłości brzusznej. Mała oponka na brzuchu może świadczyć o tłuszczu na naszych organach. Osoby spożywające dużo cukrów mogą nie tyć. Mają wspaniałą przemianę materii (sarkazm). Jednym ze źródeł cukrzycy są złe nawyki żywieniowe i brak ruchu. Ktoś może być szczupły, a ponieważ babcia i mamusia karmiły go w dzieciństwie wielką ilością cukrów dziś musi sobie wstrzykiwać insulinę!!!
Są osoby, które po prostu chorują. Pomimo swoich wysiłków. Ale są ludzi., którzy na takie choroby pracują sami.
Wielokrotnie obserwuję placyk zabaw tuż pod moim balkonem. Większość dzieci pije soczki, napoje gazowane, podjada czipsy i słodycze. A kto im to dał. Rodzice!
2. Próchnica atakuje!!!
On nie lubi myć zębów” - usłyszałam od mamy szczerbatego dziecka w wieku trzech lat.
Pamiętam jak kilka lat temu widziałam następujący obrazek:
mama karmiła ptasim mleczkiem swoje roczne dziecko. Dziecko dziś ma próchnicę. Zamiast składać się na ważne operacje NFZ niedługo będziemy opłacać protezy zębowe dla małych dzieci.
Dentyści zachęcają do spożywania zdrowych przekąsek: warzyw i owoców. Tych gotowanych i świeżych. Dlaczego dzieci nie chcą ich jeść?
Bo łatwo ustępujemy, nie jesteśmy konsekwentni wobec podjętych decyzji. Ktoś może pomyśleć – wyrodna matka, bo zmusza dziecko. Ale nikt nie mówi o zmuszaniu. Uczenie smaków, naturalne produkty wprowadzane od początku, wspólne gotowanie, rozmowy z dzieckiem pozwolą uniknąć niechęci do jedzenia zdrowych posiłków. Nie ustępujmy. Jeżeli dziecko nie chce spagetti, a za chwilę woła o batona, to podgrzejmy mu posiłek jeszcze raz. Uwierzcie mi, że największy uparciuch w końcu zje to co mu przygotujecie. A te wrzaski i krzyki... TO WASZE KONSEKWENCJE ZA NIEWYDOLNOŚĆ WYCHOWAWCZĄ!

3. Agresja w szkole...

Czy wiecie, że jedzenie może wywołać u dzieci agresję?
Badania dowodzą, że substancje zawarte w niezdrowych przekąskach negatywnie wpływają na mózg dziecka. Dziecko ma trudności z koncentracją uwagi, czuje się ociężałe.
Odsyłam do ciekawego artykułu na temat jedzenia i jego wpływu na zachowanie:
Wycofanie ze sklepików szkolnych słodkich przekąsek pełnych tłuszczów trans mogłoby przynieść pozytywne skutki. Zatem Rodzicu nie pakuj do plecaka dziecka Pysiów Czekoladowych Misiów tylko jabłko, gruszkę, kanapkę. Wykup zdrowe obiady w szkole i sam zmień swój styl odżywiania.


Konsekwencje niezdrowego odżywiania, dosładzania, dosalania mogą pojawić się po kilku latach. Dziecko może uzależnić się od cukru niczym narkoman od kokainy. Ministerstwo Oświaty zmuszone jest do podjęcia takich działań. Dzieci będą edukować swoich rodziców. Rynek jest pełen publikacji na temat zdrowego jedzenia. Lenistwo skutecznie hamuje ludzi przed zapoznaniem się z tym co jest dobre.


Lisi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz