sobota, 23 maja 2015

Jak ja dbam o cerę? A dbam? Oj dbam... - szczoteczka do pielęgnacji twarzy.

Już od ponad roku słyszałam o wspaniałych szczoteczkach do twarzy, które idealnie ją oczyszczą. Ceny tych wspaniałych szczoteczek na jakiś czas mnie odstraszyły. Dopiero, gdy w biedronce pojawił się niedrogi odpowiednik, to jeszcze raz przemyślałam sprawę.
Urządzenie do pielęgnacji twarzy, za jedyne 20 złotych bardzo pozytywnie wpłynęło na moją cerę.
Zalety:
- cztery wymienne końcówki
- dwa poziomy prędkości
- długo wytrzymuje na bateriach
- urocze różowe pudełeczko.













Wady:
Jak dla mnie nie ma. Trzeba by się bardzo, ale to bardzo uczepić. W kilku innych opiniach czytałam, że jest głośna. Nie przesadzajmy...

Co się zmieniło?
Szczoteczka bardzo dobrze oczyszcza naskórek. Jest to doskonała forma pobudzania skóry. Po oczyszczaniu dokładnie nawilżam twarz oliwką. Zniknęły zaczerwienienia, pory na nosie wydają się mniejsze, a najwspanialsze jest to, że mimiczne zmarszczki na czole zdecydowanie zostały pomniejszone.
Ze szczoteczki korzystam prawie codziennie, przez około minutę lub dwie.
 Do mycia twarzy używam Pure Calmille z YVES ROCHER.
Szczoteczki nie wolno używa przy cerze trądzikowej.

Szczoteczkę polecam każdej dziewczynie, której minuta oczyszczania twarzy zdecydowanie wystarczy.

Lisi


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz