Nieśmiertelne ciuszki – spodnie z
H&M
Idąc na zakupu kieruję się kilkoma
zasadami.
1. Nie przepłacaj! - Lepiej obejrzeć
rzeczy w kilku sklepach niż żałować, że się przepłaciło.
2. Dobra jakość!- Kupując tkaniny
dokładnie je oglądam. Dotykiem sprawdzam ich rozciągliwość i
przewiewność.
3. Nie musi być super modnie, ale ma
być wygodnie.
Kiedy ubieramy się wygodnie nasze
poczucie atrakcyjność wzrasta. Swoboda, którą dają nam ubrania
pozwala na bycie sobą. Ciuch nas wyraża, dlatego nie powinien nas
ograniczyć. Nie przepadam za bardzo obcisłymi ubraniami. W obecnej
sytuacji to bardzo dobra wiadomość, gdyż nie muszę wymieniać
garderoby na ciążową. Niestety ubrania ciążowe nie odpowiadają
mojemu gustowi. Na najbliższe, ciepłe miesiące wyszukałam sobie
lekkie, luźne spodnie, które nie opinają brzucha.
Spodnie 59,90 zł
zdjęcie: http://www2.hm.com/
Od początku
czułam, że w szafie mam rzeczy, które łatwo do ich dopasuję. Tak
zwane nieśmiertelne ciuchy, które można prać i prać, i prać, i
prać, i nic.. A o to kilka moich skarbów, które upolowałam dawno temu. Pomimo upływu czasu wciąż pozostają modne. Ceny podaję w przybliżeniu.
Na ciepły dzień
Top Mango (30 zł)
Japonki Carry (30 zł)
Bransoletki to prezent od dobrej koleżanki
Pull and Bear Koszula (40zł)
Kolczyki (10zł)
Baleriny H&M (39,90 zł)
Na chłodniejszy dzień
Orsay Sweter (100 zł)
Baleriny H&M (39,90zł)
Zegarek Casio prezent
Czuję, że w tych ciuchach jak zwykle będę czuła się cudownie. Tym postem pragnę udowodnić, że nie trzeba mieć ubrań ze znanymi naszywkami. Warto ryzykować, bo i w sieciówce można wyszukać piękne, niedrogie rzezy.
Lisi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz