niedziela, 17 maja 2015

Nieśmiertelne ciuszki – spodnie z H&M

Idąc na zakupu kieruję się kilkoma zasadami.
1. Nie przepłacaj! - Lepiej obejrzeć rzeczy w kilku sklepach niż żałować, że się przepłaciło.
2. Dobra jakość!- Kupując tkaniny dokładnie je oglądam. Dotykiem sprawdzam ich rozciągliwość i przewiewność.
3. Nie musi być super modnie, ale ma być wygodnie.


Kiedy ubieramy się wygodnie nasze poczucie atrakcyjność wzrasta. Swoboda, którą dają nam ubrania pozwala na bycie sobą. Ciuch nas wyraża, dlatego nie powinien nas ograniczyć. Nie przepadam za bardzo obcisłymi ubraniami. W obecnej sytuacji to bardzo dobra wiadomość, gdyż nie muszę wymieniać garderoby na ciążową. Niestety ubrania ciążowe nie odpowiadają mojemu gustowi. Na najbliższe, ciepłe miesiące wyszukałam sobie lekkie, luźne spodnie, które nie opinają brzucha.

Spodnie 59,90 zł 









zdjęcie: http://www2.hm.com/

 Od początku czułam, że w szafie mam rzeczy, które łatwo do ich dopasuję. Tak zwane nieśmiertelne ciuchy, które można prać i prać, i prać, i prać, i nic..  A o to kilka moich skarbów, które upolowałam dawno temu. Pomimo upływu czasu wciąż pozostają modne. Ceny podaję w przybliżeniu.

Na ciepły dzień
Top Mango (30 zł)
Japonki Carry (30 zł)
Bransoletki to prezent od dobrej koleżanki












 Na spacer
Pull and Bear Koszula (40zł)
Kolczyki (10zł)
Baleriny H&M (39,90 zł)












Na chłodniejszy dzień
Orsay Sweter (100 zł)
Baleriny H&M (39,90zł)

Zegarek Casio prezent










Czuję, że w tych ciuchach jak zwykle będę czuła się cudownie. Tym postem pragnę udowodnić, że nie trzeba mieć ubrań ze znanymi naszywkami. Warto ryzykować, bo i w sieciówce można wyszukać piękne, niedrogie rzezy.

Lisi




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz